Wchłaniając smutek ściętego drzewa
Widzę o liście spadają to już tuż tuż tęsknota jak tęsknią wszystkie stworzenia a w Polsce oczywistniej. No to lepiej zatem tęsknotę oprowadzić po świecie niech zobaczy że nie jest sama. Gdyż to ona...
View ArticleListy do Bożeny (2001-2002)
Witam Cię Bożeno, moja przyjazna duszo po drugiej stronie elektronicznego oceanu. Nie będę znowu wywlekał za zgrzebne płótna armii średniowiecznych pokutników, aby zmazać winę swą oczywistą. Tylko to...
View ArticleFrom Iceland with love
Moja Kochana Islandio Pani piękna jak zorza polarna i tajemnicza jak midnight sun. Kiedy trzeba Ty gorąca jak wnętrze ziemi rozgrzewasz żądze najdziksze albo delikatnym strumieniem piescisz moje 36,6...
View ArticleHipoterapia nie jest edżi
W mieście pojawił się koń. Na moje oko – kasztan, Koń Polski Zwyczajny. Z daleka już widać jego pomnikowe ruchy, spiżową, lśniącą sierść. Za uzdę trzyma się chłop. Z daleka już widać jego posturę jak z...
View Article„I śnieg mnie sypie który nie mąka ani worek róż jest żaden”
Z całej powierzchni globu pożyczając ten mały skrawek co go moja stopa pokrywa Z całej masy atmosfery pożyczając tyle by do następnego oddechu płuca wypełnić Z całej przestrzeni wycinając tylko tyle by...
View ArticleNieśmiertelniki
Czasami nieśmiertelność przychodzi niepostrzeżenie. Wystarczy nieoczekiwany splot okoliczności, jakiś gest, słowo, opowieść, która echem odbijać się będzie od ścian tego świata lub rzeką wyleje się na...
View ArticleKto woli gwiazdy liczyć niż pieniądze
Był to czas gdy sprzyjające południowe wiatry nawiały do mojej kieszeni trochę błogosławionej gotówki. Wtedy siadłem pod drzewem i ze skupieniem godnym ekonoma sumowałem, liczyłem, mnożyłem i dodawałem...
View Articlemagisterskie fantasmagorie
Tak więc po wielu latach studiowania, wielu miesiącach bez kasy, wielu tygodniach poza domem, wielu dniach imprezowo-oniryczno-poznawczych, wielu godzinach egzaminowania ciała i umysłu, wielu minutach...
View ArticleTakie jutro a już wspominam
U mnie w porządku. Praca, wiesz jak to praca a w weekend do baru się pójdzie i tak to jest. Lepiej mi tu niż w Polsce, zarabiam dużo i odkładam większość. Trochę boli mnie gardło i czasem w krzyżu od...
View ArticleWierzę w Niejeden Dobry Przypadek
Moja babcia mieszka na końcu drogi – cienkiej nitki łączącej jej odległy dom z namiastką cywilizacji, jaką stanowi najbliższy przystanek autobusowy. W młodości zawsze przeskakiwałem ten...
View Article
More Pages to Explore .....